logo WSiP logo
szukaj w archiwum
aktualny serwis
strona główna WSiP

Rok 1999 rozpoczniemy cyklem artykułów powięconych problemom nauczania informatyki w szkole, a szczególnie przygotowaniu uczniów do posługiwania się komputerami w różnych dziedzinach, w różnych przedmiotach i zajęciach interdyscyplinarnych.

Motto:
"Informatyka ma tak ogromne znaczenie dla przyszłej gospodarczej pomyślności kraju, że inwestowanie w sprzęt, kształcenie nauczycieli i wspierające usługi niezbędne do wprowadzenia programu skutecznego kształcenia informatycznego powinno mieć najwyższy priorytet na szczeblu rządowym".

Takie stwierdzenie znajduje się w materiałach UNESCO z roku 1994 "A curriculum for schools" dotyczących nauczania informatyki. Chcemy więc nasz styczniowy numer powięcić kształceniu informatycznemu w polskiej szkole: temu, na jakim jesteśmy etapie, jak wygląda nasze zaopatrzenie w sprzęt komputerowy, jak dalece jest on wykorzystywany na lekcjach, kto i do czego go używa itp. Zanim jednak przejdziemy do tych pytań, chcemy szukać odpowiedzi na bardziej fundamentalne pytanie: dlaczego przygotowanie uczniów do posługiwania się techniką informacji (TI) jest absolutnie niezbędnym elementem nowoczesnej szkoły w Polsce, szczególnie w perspektywie bliskiego już przyjęcia naszego kraju do Unii Europejskiej? Odpowiedzi udzielił nam wybitny specjalista z zakresu edukacji informatycznej, profesor Instytutu Informatyki Uniwersytetu Wrocławskiego Maciej M. Sysło, którego tekst drukujemy poniżej.

Informatyka w szkole

Nasz system edukacji przez wiele lat był nastawiony na realizowanie programów nauczania dyktowanych przez instytucje centralne, szkołę i nauczyciela. Obecnie uwaga uczących zaczyna skupiać się na uczniu, na realizacji jego indywidualnych zamierzeń edukacyjnych. Celem szkoły jest dziś przede wszystkim pomaganie uczniom w zdobywaniu przez nich ich własnego wykształcenia. Część tego wykształcenia stanowi przygotowanie do życia we współczesnym świecie, który trudno sobie wyobrazić bez komputerów. W edukacji dzieci i młodzieży musi być więc uwzględniony zakres wiedzy i umiejętności, który wiąże się z technologią informacyjną.

Technologia informacyjna (TI) to zespół środków (czyli urządzeń, takich jak komputery i sieci komputerowe) i narzędzi (w tym oprogramowania), jak również technologii, które służą wszechstronnemu posługiwaniu się informacją. TI obejmuje swoim zakresem m.in.: informację, komputery, informatykę i komunikację. Współczesna technologia informacyjna wyrosła na komputerach. Zasoby informacji we wszystkich dziedzinach nauczania, które stale się powiększają, są rozproszone w różnych miejscach i mieszczą się na różnych nośnikach, takich jak: książki, taśmy filmowe i video, dyskietki komputerowe i płyty CD, serwery sieci komputerowych. Obie te cechy: wielkość zasobów informacji i ich rozproszenie, powodują, że do korzystania z informacji niezbędne jest posługiwanie się odpowiednią technologią - technologią informacyjną.

Technologia informacyjna (TI) powinna przenikać do różnych dziedzin nauczania. Tylko wtedy szkoła ma szansę przygotować uczniów do życia w społeczeństwie informacyjnym, w którym informacja, i związana z nią technologia, będzie podstawowym towarem i środkiem, niezbędnym w życiu każdego człowieka.

Tak było. Nauczanie i stosowanie technologii informacyjnej w polskich szkołach koncentruje się od kilku lat na wydzielonych zajęciach informatycznych, nazywanych najczęściej informatyką lub elementami informatyki. Główny nacisk w tych zajęciach jest kładziony na wiedzę i umiejętności informatyczne. Mniejszy - na przygotowanie uczniów do posługiwania się TI. Niewielki jest też wpływ tych zajęć na wykorzystanie TI w innych dziedzinach i przedmiotach (a nawet na związek z nimi).

Narzeka się, że informatyka w szkole obwarowała się kratami i że na lekcjach z tego przedmiotu uczy się tylko budowy i oprogramowania komputerów. W rezultacie edukacja nie daje umiejętności posługiwania się komputerami. W wielu polskich szkołach to już na szczęście historia. Musieliśmy ją przeżyć jak w każde państwo, w którym komputery dopiero są wprowadzane do szkół. Potwierdziły to opinie dyskutantów na Światowym Kongresie "Komputery w Edukacji" (Birmingham, 1995). Mówili oni, że w początkowym okresie komputeryzacji, gdy w szkołach brakuje sprzętu, a zwłaszcza nauczycieli umiejących korzystać z niego w pracy pedagogicznej, najefektywniejsze jest zgromadzenie komputerów w jednym miejscu i przeznaczenie zajęć lekcyjnych na przygotowywanie uczniów do posługiwania się nimi.

Od kilku lat sytuacja szkół poprawia się zarówno pod względem wyposażenia w sprzęt komputerowy i materiały edukacyjne, jak też przygotowania nauczycieli i programów nauczania. Zaczęto również dostrzegać potrzebę zmiany w podejściu do komputera (a ogólnie - do TI) w większości dziedzin nauczania, co można uznać za odzwierciedlenie interdyscyplinarnego i integrującego charakteru TI.

Szanse dla edukacji

Reforma edukacji powinna również uwzględniać zmiany, jakie zachodzą w społeczeństwie, wokół nas. Jednym z najważniejszych czynników, które o nich decydują i mają dzisiaj olbrzymi wpływ na życie jednostek, społeczności lokalnych, całych społeczeństw i kontynentów - jest technologia informacyjna. Doceniono to w Podstawach programowych (w wersji z "pomarańczowej książeczki" - dalej powołuję się tylko na te podstawy). Wydzielone zajęcia z komputerem odbywają się już od IV klasy szkoły podstawowej. Komputery służą wszechstronnemu wykorzystaniu informacji we wszystkich dziedzinach nauczania. Szkoła powinna więc starać się zapewnić wszystkim uczniom możliwość korzystania z TI.

Komputery wraz z technologią informacyjną stanowią dla edukacji szansę odejścia od wąsko pojmowanego encyklopedyzmu (czyli przekazywania do zapamiętania dużych zasobów informacji)ku kształceniu umiejętności wykorzystywania wciąż pojawiających się nowych informacji lub odnajdowania tych, które są potrzebne. Dotyczy to większości dziedzin nauczania, zwłaszcza z zakresu nauk przyrodniczych i humanistycznych, w których kumulowane są olbrzymie zasoby wiedzy. TI stwarza dodatkowe możliwości celowego żeglowania po źródłach i zasobach informacji.

Miejsce TI w edukacji

Dotychczas komputery wykorzystywano głównie do wspomagania nauczania. Z pomocy jednak można korzystać, ale niekoniecznie trzeba. Zwłaszcza, gdy nie ma się kłopotów z nauką. Obecnie komputery i technologia informacyjna stają się integralną częścią edukacji w wielu dziedzinach. Programy nauczania powinny to uwzględniać. Podstawy programowe zawierają wiele zapisów dotyczących posługiwania się informacją. Oto kilka przykładów wykorzystania TI w różnych dziedzinach nauczania (tu technologia informacyjna powinna się stać integralną częścią programów nauczania i zajęć):

  • Uczeń pisze dany tekst (wypracowanie, sprawozdanie) piórem na papierze na ogół tylko raz. Rzadko bowiem cokolwiek poprawia. Dopiero edytor tekstu umożliwia mu pracę nad treścią i formą tekstów. Przez wielokrotne doskonalanie obu.Teksty mogą przy tym pochodzić z dowolnej dziedziny nauczania. Lekcje języka polskiego nie są jedynymi, na których uczy się (a przynajmniej powinno się uczyć) pisania. Na dalszym etapie informatycznego wtajemniczenia, tekst może być wzbogacany o inne elementy, takie jak ilustracje, tabele i wykresy, a także odnośniki (hipertekstowe) do innych miejsc i źródeł rozproszonej informacji itd.
  • Zajęcia z matematyki powinny zbliżać uczniów do "matematyki codziennej" (zob. W. Zawadowski, Gazera Wyborcza z 26.10.1998), czyli takiej, jaką uczeń spotyka wokół siebie, w swoim życiu. A "życiowe problemy rachunkowe" to nie pojedyncze słupki czy dwa wiersze kalkulacji ekonomicznych, ale dość obszerne plansze kalkulacyjne, uwzględniające ponadto realistyczne dane bankowe, podatkowe, cenowe itd. W takich rachunkach nie można się obejść bez arkusza kalkulacyjnego - elektronicznej płachty, która ułatwia nie tylko pojedyncze rachunki, ale umożliwia również symulację i eksperymenty.
  • Zbieranie i opracowywanie danych lub informacji na dany temat odbywało się dotychczas w sposób tradycyjny - z książek, tych własnych i ewentualnie pożyczonych z biblioteki. Ale przecież dane mogą pochodzić np. z ankiet (ich opracowaniem zajmują się uczniowie na matematyce), z doświadczeń przyrodniczych lub mogą być zbierane z rozproszonych po świecie źródeł. Na przykład, dane o zanieczyszczeniu Odry będą zbierane przez uczniów w miejscowościach leżących nad tą rzeką, a następnie udostępniane innym uczniom za pośrednictwem sieci Internet. Wreszcie do opracowania tych danych, w dość dużej ilości, uczniowie posłużą się arkuszem.
  • Globalna sieć komputerowa może być wykorzystywana do zbierania informacji, ale przede wszystkim powinna służyć kontaktom międzyludzkim, między uczniami, nauczycielami, całymi szkołami, a także między rodzicami.

Zadania szkoły w zakresie TI

Znaczenie technologii informacyjnej dla dzisiejszego ucznia, a przyszłego obywatela, nakłada na szkołę olbrzymi obowiązek przygotowania młodych ludzi do realizacji dzisiejszych zadań w szkole i do roli, jaką mają pełnić w swojej społeczności. W szczególności szkoła, jako instytucja, powinna:

  • Umożliwić wszystkim uczniom zapoznanie się z podstawami technologii informacyjnej.
  • Uwzględnić technologię informacyjną w programach różnych dziedzin nauczania oraz umożliwić wykorzystywanie jej zgodnie z tymi programami.
  • Wykorzystywać technologię informacyjną jako pomoc w poznawaniu i nauczaniu innych dziedzin - wtedy, gdy jest to celowe i korzystne.

Projekty działań

Realizacja zadań szkoły, a więc i nauczycieli, w zakresie technologii informacyjnej wymaga olbrzymiej pomocy ze strony wszystkich. Powodzenie będzie zależeć od opracowania nowych programów nauczania i pomocy dydaktycznych dla większości bloków i przedmiotów, uwzględniających wykorzystanie TI i wspomaganie tą technologią. Najważniejszą jednak sprawą jest przygotowanie nauczycieli do realizacji nowych programów i korzystania z dostosowanych do nich podręczników i pomocy. Poza tym włączenie TI w działania szkoły wymaga technicznego wyposażenia szkoły. Wiele się już dzieje. Z budżetu państwa w tym roku wyasygnowano 95 mln zł na projekt "Pracownia internetowa w każdej gminie", dzięki któremu wybrana szkoła z każdej gminy otrzyma pracownię komputerową, a gmina za swoje pieniądze podłączy pracownię do Internetu i przeszkoli trzech nauczycieli.

Współcześnie oczekuje się, że "wszyscy nauczyciele powinni być nauczycielami technologii informacyjnej w takim samym sensie, w jakim są nauczycielami czytania, pisania i rachowania".

Zespół, którym kieruje autor, wspólnie z Wydawnictwami Szkolnymi i Pedagogicznymi oraz firmą ELBOX, realizuje projekt "Spotkania i nauka z komputerem", którego celem jest opracowanie nowych programów nauczania i pomocy dla uczniów i nauczycieli do wydzielonych zajęć z komputerami oraz do zajęć z innych przedmiotów, w których są wykorzystywane komputery i technologia informacyjna. Pierwsze podręczniki dla szkół podstawowych będą gotowe 1 września 1999 roku.

Jednocześnie są prowadzone intensywne szkolenia nauczycieli w zakresie wykorzystywania komputerów i technologii informacyjnej w edukacji. Część tych szkoleń jest sponsorowana przez MEN, a część odbywa się w formie studiów podyplomowych. Opracowano również propozycję standardów przygotowania wszystkich nauczycieli w zakresie TI, tak aby nauczyciel był świadomy wymagań, jakie stawia przed nim współczesna szkoła i mógł kierować swoją edukacją, a instytucje kształcące - by oferowały to, czego rzeczywiście nauczycielom potrzeba.

Podobne standardy obowiązują np. w USA, gdzie każda osoba podejmująca pracę nauczyciela musi mieć zaliczone na poziomie przynajmniej collegu dwa kursy dotyczące TI w jej dziedzinie nauczania. W Wielkiej Brytanii ogłoszono standardy przygotowania nauczycieli w zakresie TI. Od 1998 roku obowiązują one wszystkich nauczycieli podejmujących pracę, a od 2002 roku będą obowiązywały wszystkie osoby pracujące w tamtejszej oświacie.

Recepta na sukces

Najważniejszym warunkiem, który ma decydujące znaczenie dla sukcesu w działaniach na polu informatyzacji oświaty, jest zintegrowanie technologii informacyjnej z każdym aspektem szkolnej rzeczywistości: z programami nauczania, pomocami dla uczniów i dla nauczycieli, z przygotowaniami nauczycieli i z działaniami całej szkoły. Nie wystarczy bowiem kupić komputery, podłączyć je do Internetu i powiedzieć patrzącemu ze zdziwieniem nauczycielowi: to jest piękne i potężne, stosuj to, a osiągniesz sukces. Nauczyciel na ogół nie będzie wiedział, jak to działa i jak się tym posługiwać, jak i w jakich sytuacjach z tego korzystać, jakie z tego może mieć korzyści on i jego podopieczni.

Zamiast jedynie stawiać komputery "obok" nauczycieli i nauczania, jak to było dotychczas, należy je "włączyć" do wszystkich sfer działań szkoły.

Obawy i zagrożenia

Rodzić się mogą obawy i wątpliwości, czy ma dzisiaj sens ślęczenie dalej nad książkami, jeśli już teraz praca i większość zajęć jawią się jako "obsługa" komputera, który potrafi już niemal wszystko. Poważnym zagrożeniem może być również dążenie do dominacji technologii nad edukacją, czy do zastąpienia nauczyciela przez komputer. Szkoła ma jednak szansę przeciwdziałać kreowaniu człowieka Turinga - istoty będącej w gruncie rzeczy jedynie procesorem informacji, traktującym swoje otoczenie jako informacje do przetworzenia. Z takim przekonaniem uwzględniano technologię informacyjną w Podstawach programowych i temu mają służyć wyniki projektu "Spotkania i nauka z komputerem", nad którym pracuje autor wraz ze swoim zespołem.

Maciej M. Sysło Instytut Informatyki, Uniwersytet Wrocławski syslo@ii.uni.wroc.pl

 
O autorze

Prof. dr hab. Maciej Maciej Sysło jest pracownikiem naukowym Instytutu Informatyki Uniwersytetu Wrocławskiego i od ponad 10 lat zajmuje się edukacją informatyczną. Uczestniczył w opracowaniu m.in. programu nauczania elementów informatyki oraz podręczników dla ucznia i dla nauczyciela. Jest organizatorem konferencji "Informatyka w szkole". Obecnie, wspólnie ze swoim zespołem, podjął się opracowania w Wydawnictwach Szkolnych i Pedagogicznych SA programu realizacji w szkołach zadań edukacji informatycznej i wydania odpowiednich materiałów dydaktycznych.


Aktualny Serwis ] [ Strona Główna ]